27 grudnia 2016

... a skoro prawdziwego śniegu brak...

Miks bransoletek żyłkowo-sznurkowych.
Taki misz-masz na nadgarstku w wersji zimowej.
Ze śniegiem skrzącym w świetle słońca.
Lub księżyca.


23 listopada 2016

Surowa

Gruby rzemień,
solidne drewno,
rdza,
zgniła zieleń,
podsuszona, skurczona od chłodu jarzębina;
metaliczny spiralny połysk.

Póki jesień trwa.

Zdystansowana w swej surowości.


24 października 2016

Sil.Ver

Cienki bawełniany sznur w czerwieni.
Pośrodku łącznik.
Srebrny.

Szlachetna delikatność na nadgarstku.


17 października 2016

O'Donata

Przelatywała chyłkiem, 
trzepocząc skrzydłami i plamiąc czernią niebo w tle.
Schwytałam ją.
Uwięziłam w pętli pokrytego woskiem sznura.

Tym razem nie wywinie się.





28 września 2016

Raz, dwa, trzy!

Bawełniany sznur, 
trzy drobne gwiazdki -
- tyle raptem trzeba,
by stworzyć coś, 
co ucieszy oko jesiennym, oranżowym blaskiem:)


4 lutego 2016

Chłód #2

Tym chłodem już tu kiedyś zawiało.
O, tutaj.
Ale teraz wrócił, schładzając atmosferę podwójnie.

Jako zestaw.



3 stycznia 2016

Isprinsessan

Taa... 
książki też potrafią stanowić 
prawdziwą inspirację 
znacząco wpływającą na wyobraźnię...

Wszak Läckberg aż się prosi, 
by czytać ją w tę mroźną porę.