27 lutego 2015

Przegarniając piach

Morskich inspiracji ciąg dalszy.

Przybliżam muszle do ucha,
przesypuję piasek między palcami;
świat rozgrzany słońcem.
Jak błogo...


23 lutego 2015

Morze Koralowe

Ciepły oranż i czerwienie.
Rejs po Morzu Koralowym...





 Tutaj do nabycia na własność, na rękę, na wieczne posiadanie;)

12 lutego 2015

Tu i tam

Wieje chłodem.
Cicho, spokojnie, oszczędnie w środkach.
Wręcz czuć mokry, biały puch na zziębniętych policzkach i dłoniach.


9 lutego 2015

Zbłąkany motyl

Zapotrzebowanie: delikatnie, zwiewnie, kontrastowo.
By cieszyło niemowlęce oko.
I mamine też.
Tak zamówiono.

Tak też wykonano.
Niech Zamawiającym oko się zaśmieje:)




wym. 33 x 26 cm
czarny karton, biały węgiel
antyrama




6 lutego 2015

Antidotum na szarość

Kolorowe groszki same się pchają pod palce.
Odtruwania burej zimy ciąg dalszy.
Jakby mało było zalet,
lek to bez recepty(!)








5 lutego 2015

Odtruwanie zimy

W chłodne dni,
szarawe dni,
gdy brudny post-śnieżek zalega na chodnikach,
a przez mgłę usiłuje przebić się słońce,
najlepiej położyć się na kanapie i przytulić coś mięciutkiego do policzka.

Takie rzeczy to od Kauri,
której stokrotnie dziękujemy. 
 Dziecię ma co robić 
[wybitnie zajęte w stylu "matka, nie przeszkadzaj!"]
a owa matka łapie drugi oddech.
[i nawet kawę pije ciepłą, a nie wystudzoną na lód]

Miło jest:)



A popiwszy ciepłą kawkę,
matka przebiera palcami.
Jeden za drugim, jeden za drugim, jeden za drugim..

Zimowa odtrutka...