5 lutego 2015

Odtruwanie zimy

W chłodne dni,
szarawe dni,
gdy brudny post-śnieżek zalega na chodnikach,
a przez mgłę usiłuje przebić się słońce,
najlepiej położyć się na kanapie i przytulić coś mięciutkiego do policzka.

Takie rzeczy to od Kauri,
której stokrotnie dziękujemy. 
 Dziecię ma co robić 
[wybitnie zajęte w stylu "matka, nie przeszkadzaj!"]
a owa matka łapie drugi oddech.
[i nawet kawę pije ciepłą, a nie wystudzoną na lód]

Miło jest:)



A popiwszy ciepłą kawkę,
matka przebiera palcami.
Jeden za drugim, jeden za drugim, jeden za drugim..

Zimowa odtrutka...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz